-
Artystyczne śniadania [refleksje]
Za nami „finał” artystycznych śniadań, choć słowo finał tu nie pasuje przynajmniej z kilku powodów. Ten najważniejszy to ten, że nie chciałabym aby był zakończeniem, ale powiedzmy, że w tym sezonie powoli tak. A powoli, bo coś tam sobie jeszcze po projekcie – zaplanowaliśmy! To był w zasadzie bardzo zwykły i przyziemny pomysł, za to taki, który jest wynikiem jakiejś potrzeby. Tak w Kurowie, jak i w Gostyniu mamy świetlice wiejskie, mamy piękne przestrzenie, ale jesteśmy jakby niezaopiekowani na co dzień [?] Nie ma tu stałych zajęć, a nawet niestałych też zanadto nie. Nie ma sklepu. Niektórzy może spotykają się w drodze do szkoły, albo przy samochodzie z chlebem, który…
-
Śrem – oaza spokoju [?]
Być może. Miejscowość maleńka (jedna z najmniejszych w gminie), ale wyjątkowa. Dla mnie wyjątkowość ta przejawia się kamienną drogą (jedyna taka w okolicy), malowniczym położeniem na górce i właśnie względnym spokojem, ciszą. Gdzieś obok – ruiny starego pałacu i dużego gospodarstwa – znak czasu. Przy wjeździe do wsi – leszczyna, po drugiej stronie pole na górce, na horyzoncie – samotne drzewo. Na świetlicy wita nas Pani Karolina, na którą zawsze można liczyć, niestety – nikt więcej nie przyszedł. Niepogoda? Sezon grypowy? Niechęć? Trudno powiedzieć, ale postanowiliśmy, że to okazja do głębszej rozmowy przy herbacie. Rozbawił nas na początku ten earl grey, bo zaledwie dzień wcześniej pojawił się temat herbaty w…
-
Wolny rynek gadki – Kultura OdNowa w Witanowicach
Czwartek, ostatni dzień marca, godzina 17.20. Zimno jak cholera, a my cóż – mamy zaplanowany spacer badawczy po Witanowicach. Gdy planowaliśmy wizyty w poszczególnych miejscowościach było wiosennie i słonecznie – ale tutaj – pogoda nie była niestety naszym kompanem, co nas nie złamało jednak i jak zapowiedzieliśmy wcześniej – z uśmiechem i ciekawością zjawiliśmy się na miejscu. Trzeba tu dodać, dlaczego akurat spacer badawczy a nie miłe spotkanie z mieszkańcami w sali wiejskiej – już wyjaśniam: obecnie w miejscowości nie ma świetlicy – starą udostępniono jakiś czas temu pogorzelcom, a nowa – dopiero w planach budowy, co i tak cieszy a pewnie też motywuje (ma powstać do końca tego roku).…
-
Przetarte szlaki w Kurowie
Ale czasem warto zboczyć ze szlaku, prawda? Kurów Wielki to miejscowość niewielka, zadbana, raczej zintegrowana, odnosząca mniejsze i większe sukcesy jako wieś – zresztą wieś tematyczna, albo – bezpieczniej – taka, która powoli temat przewodni [rowery] wciela w życie. Kurów Wielki – Wieś Sympatyków Rowerowych – taką wizję wypracowaliśmy przeszło 8 lat temu podczas warsztatów z opracowywania sołeckiej strategii rozwoju. Nie miało to ścisłego związku z kulturą, ale zostawiło trwały ślad, który przewija się tutaj w różnych działaniach społecznych. Mieszkańcy Kurowa lubią jeździć na rowerze (kto nie lubi?), położenie bliskie serca Dalkowskich Wzgórz – sprzyja rozwojowi turystyki rowerowej (okolica jest wdzięczna), a rowery można wykorzystać w wielu działaniach. To wdzięczny…
-
Espresso w Dzikowie [Kultura OdNowa]
Kultura OdNowa – w ramach mojego ulubionego programu realizowanego przez NCK [Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne]. Spotkanie z mieszkańcami, ale przed krótki spacer po miejscowości z aparatem. To był pierwszy tak ciepły dzień w tym roku, mieszkańcy z przyjemnością oddawali się pracy na podwórkach, w ogródkach, trochę trudno było zachęcić ich do przyjścia. Ale tu skorzystałam ze swojej specjalnej super mocy – i ludzie porzucili na chwilę haczki, grabki i inne narzędzia podążając do świetlicy. Może miejscowość na pierwszy rzut oka dla kogoś z zewnątrz nie wyda się zbyt urocza – w centralnej części znajdują się tu dawne (1821?), sporych rozmiarów budynki. Ale za to wieś ma inne atuty: bliskość lasu,…