Pozytywnik

Pozytywnik to krótkie zapiski z dnia codziennego – praktyka wdzięczności w czystej postaci. Zaczęłam je pisać dawno temu, kiedy zadałam sobie trud pisania pracy magisterskiej o szczęściu (łudziłam się, że to będzie przyjemny temat), wnikliwie obserwowałam wtedy kiedy ja czuję się szczęśliwa.

Dziś, z perspektywy czasu, i jako specjalistka od szczęścia 😉 mogę to powiedzieć: zapisywanie dobrych chwil – przyciąga je. Sprawia, że zwracasz na nie uwagę, podświadomie robisz im miejsce w swoim życiu. A jak przyjemnie po latach do takich zapisków wrócić. Polecam tę praktykę.

Środa – 23/03/2022

dzień wolnego / piękna, słoneczna pogoda / miła Pani na recepcji u lekarza [aż mam ochotę jej napisać, że nigdy nie poznałam milszej Pani] / dość dobry odbiór podcastu / śpiew ptaków / spacer po Jysk (bez kasy) – starczyło na dwa świeczniki i tea-lighty / zrobiłam coś z myślą o sobie (…) / wspólny odbiór Bianki z przedszkola / zupa krem z batatów – a w czasie szykowania piękna muzyka i słoneczna chwila na rusztowaniu 🙂 / pierwszy raz na rowerach w tym roku / zapach fiołków z górki od Dalkowa / warsztaty w Dzikowie / moja moc – uśmiech – ludzie / super Pani Irenka / spełnienie.

Czwartek – 24/03/2022

czwartek / telefon – świeca „wakacje na Sycylii” – piękny zapach / poranek Bianki z flamingiem i jej błogi uśmiech rano / espresso w sekretariacie / Mieszków – frekwencja 🙂 i spacer z aparatem / miętka do domu

Niedziela – 27/03/2022

Nasza tradycyjna rodzinna kawka dziś u cioci Kasi / ciepły dzień / Sandra, Tomek i dzieci – kawa na dworze / trampolina – naelektryzowane śmieszne włosy / popołudniowa drzemka z Bianką / wujek i dostawa sosów pomidorowych 🙂 / tarta cytrynowo-migdałowa (minimalnie za długo w piekarniku) / spacer o zachodzie słońca na wieżę widokową k. Ostaszowa i piknik „bananowy” na szczycie 🙂

Czwartek – 31/03/2022

To poczucie, że robisz, to co lubisz / gościnność w Witanowicach / prawdziwe kurczątka / grzaniec po spacerze / spontaniczny wiersz dla Agnieszki – Rakiety 🙂 / troska o NGO / pełny bak / Buenas Costumbres w aucie – Barcelona.

Poniedziałek – 4/04/200

„Tato, daleko jeszcze?” – w drodze na basen x 40 / „Jaś i Małgosia” – „ja też chcę” / spacer po lesie celem ukrycia „wielkanocnego jaja” na czwartek / sauna.

Wtorek – 5/04/2022

Parasolka rano z Bianką w drodze do Przedszkola / podcast – i jak zawsze ogrom powodów do uśmiechu

Niedziela – 7/08/2022

Focaccia z pomiorkami z ogródka na śniadanie, leniwe wstawanie, kawa o 10 w Gaworzycach, piosenka (…).

Piątek – 18/11/2022

Szukam pozytywów (wczoraj znalazłabym ich niebo więcej). Choć czuję się zmęczona, to z tego zmęczenia w pewnym momencie dnia dostałam „głupawki”. Miło więc wspominać będę zakupy w Dino (jutro robimy święto seniora). Trochę wstrzymywałyśmy kolejkę z tymi fakturami, ale ładnie wszystkich przeprosiłam – i widziałam autentyczny uśmiech i zrozumienie, aż zrobiło mi się miło. Co jeszcze? Miałam radość z pakowania cebulek kwiatowych, Radość z Bianki, która śpiewa mi swoją wersję piosenki po angielsku, i za nic w świecie jak chcę sobie przypomnieć to nie mogę jak to leciało… Swojego Misia od Marysi (maluśki na szydełku) Bianka uwielbia, dziś zabrała go do przedszkola, a potem do Grodźca i w drodze nadała mu imię „Eureka”, oznajmiając, że jest jego Mamą (bo Eureka to chłopiec). No i ot!